“Pewnych rzeczy się nie kupi, np. klasy” – Artur Ostaszewski odpowiedział Martinowi Lewandowskiemu

Fot. mmarocks.pl + Yt: KLATKA po KLATCE

Artur Ostaszewski zareagował na wściekłość Martina Lewandowskiego, którą szef KSW wyraził po otrzymaniu informacji o chęci złożonia protestu po walce Wikłacz vs Przybysz 4.

Zobacz również: Fiziev “straszy” Gamrota z bronią w ręku, Polak odpowiada


Nie milkną echa po wczorajszej gali KSW 86. Wszystko za sprawą walki wieczoru, która zakończyła się kontrowersyjnym remisem po zaskakującej decyzji podjętej przez sędziego klatkowego. Marc Goddard nie zdyskwalifikował Wikłacza za nielegalne kopnięcie, uważając je za nieintencjonalne i odebrał mu dwa punkty. Jako że jego rywal nie był w stanie kontynuować pojedynku, starcie po faulu zostało wstrzymane i rozstrzygniete techniczną decyzją – sędziowie wypunktowali walkę do momentu nielegalnego kopnięcia.

Menadżer Przybysza – Artur Ostaszewski – zapowiedział złożenie protestu, bowiem twierdzi, że Wikłacz powinien zostać zdyskwalifikowany. Nie spodobało się to Martinowi Lewandowskiemu, który wściekle zareagował na wspomiany protest, a szczegóły znajdziesz w linku zamieszczonym poniżej.

Zobacz również: “Ten ziomek wszystkich zaczyna uczyć!” – Martin Lewandowski wściekle reaguje na protest, który chce złożyć Artur Ostaszewski


Artur Ostaszewski odpowiedział (najprawdopodobniej) współwłaścicielowi KSW na swoim twitterze, zarzucając mu brak klasy:

Pewnych rzeczy się nie kupi, np. klasy. Tyle w temacie. Dobrej niedzieli.

(ORYGINALNY POST)

Źródło: Tt: ar_ostaszewski

Author: mmapunch

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *