
Khamzat Chimaev na początku lipca przybył do Stanów Zjednoczonych wraz ze swoim teamem, by przygotować się do walki z Dricusem Du Plessisem, co przy okazji zakończyło spekulacje na temat jego rzekomego zakazu wjazdu do kraju. W ostatnich godzinach do zespołu dołączył również Arman Tsarukyan, który bardzo chwali sobie treningi z Czeczenem. Podczas jednego z nich doszło do niecodziennej sytuacji – szkoleniowiec Ormianina miał drobny wypadek po tym, jak przyjął kopnięcie od byłego rywala Mateusza Gamrota.
Nie raz w historii MMA zdarzało się, że zawodnicy podczas walki wypadali z klatki – zwykle z powodu niezabezpieczonych drzwi. Tym razem podobna scena miała miejsce podczas treningu na tarczach z udziałem Tsarukyana, który obrotowym kopnięciem w korpus dosłownie wykopał swojego trenera poza klatkę.
ODŚWIEŻ STRONĘ, JEŚLI NAGRANIE SIĘ NIE POJAWI
Wyświetl ten post na Instagramie
Arman natychmiast podszedł, by upewnić się, że szkoleniowcowi nic się nie stało. Z opisu filmu, zakończonego płaczącą ze śmiechu emotką, wynika, że wszystko skończyło się bez urazów.
Tsarukyan, po wypadnięciu z walki z Islamem Makhachevem, stracił status pierwszego pretendenta i przyjął z pokorą decyzję szefa UFC. Z czasem jednak sytuacja zaczęła się zmieniać – dowodem na to może być fakt, że Arman został oficjalnym rezerwowym w mistrzowskim starciu Ilii Topurii z Charlesem Oliveirą.
Co ciekawe, Tsarukyan coraz śmielej zaczyna podgryzać medialnie nowego króla kategorii lekkiej – Ilię Topurię – i zaczyna wybrzydzać przy wyborze rywali. Odrzucił rewanż z Mateuszem Gamrotem, tłumacząc, że trenują w tym samym klubie, oraz propozycję walki z Justinem Gaethje, którego jeszcze niedawno sam wskazywał jako potencjalnego przeciwnika – argumentując, że zaoferowano mu ten pojedynek zbyt późno.
Źródło: Ig arm_011
Fot. Ig arm_011