“Sam mnie strzelił w plecy” – Gamrot o spotkaniu z Gaethjem i Chandlerem. Zdradził, z którym złapał lepszy kontakt

Mateusz Gamrot był gościem na gali UFC 318, podczas której jego klubowy kolega, Dustin Poirier, stoczył pożegnalną walkę z Maxem Hollowayem. W trakcie tygodnia medialnego Polak miał okazję spędzić trochę czasu z czołowymi zawodnikami wagi lekkiej – Michaelem Chandlerem i Justinem Gaethjem – podczas zorganizowanych przez UFC aktywności, takich jak wspólne gotowanie czy rejs łódką. Zdjęcia z tych wydarzeń szybko obiegły polski internet. Teraz Mateusz podzielił się swoją opinią na temat interakcji z oboma zawodnikami, wskazując, którego z nich ocenia bardziej pozytywnie.


Na jednej z fotografii widać było, jak dwaj Amerykanie stoją blisko siebie, a Polak jakby nieco z boku, delikatnie zdystansowany. Mateusz, zapytany przez Patryka Prokulskiego z TVP Sport, odniósł się do tego zdjęcia, a także jasno wskazał, z którym z dwójki zawodników złapał lepszy kontakt:

To chyba tylko sytuacyjnie tak wyszło. Później żeśmy się tam rotowali. Z Gaethjem dużo pogadałem. Z Chandlerem mniej, bo jakoś mniej ciągnęło mnie do niego. Ale z tym Gaethjem sobie porozmawiałem, bo byłem ciekawy paru różnych kwestii. I co mnie fajnie zaskoczyło, to że faktycznie normalny gość to jest. Ja se z nim porozmawiałem i też on popytał mnie o kilka rzeczy.




Co ciekawe, Gamrot wcześniej odnosił wrażenie, iż Gaethje raczej jest człowiekiem niezbyt chętnym do rozmów i przytoczył miłą sytuację z Justinem, która miała miejsce podczas gali, gdy wszyscy się rozchodzili:

Wcześniej wydawało mi się, że jest trochę taki nadmuchany, naburmuszony i niekoniecznie chętny do rozmowy, a okazało się zupełnie inaczej. Więc fajnie, bo złapałem z nim interakcję. Nawet później, gdzieś po gali w sobotę, jak wszyscy żeśmy się rozchodzili, a ja gdzieś stałem tyłem do niego, to on sam mnie strzelił w plecy, powiedział, że się zawija. Piątkę żeśmy zbili i to tyle. Fajne takie doświadczenie.




Warto przypomnieć, że w przeszłości Gamrot rzucał wyzwania zarówno Chandlerowi, jak i Gaethjemu. Tego pierwszego nazwał “cykorem” i wyrażał zdziwienie, że chce on walczyć z Conorem, który “teraz jest biznesmenem, a nie prawdziwym wojownikiem”. Gaethjego natomiast, w emocjach po jednej ze swoich walk, pomyłkowo nazwał “Dustinem” Gaethjem.

Michael Chandler aktualnie zajmuje 12. miejsce w rankingu UFC wagi lekkiej. W trzech ostatnich walkach przegrał kolejno z Dustinem Poirierem, Charlesem Oliveirą i Paddym Pimblettem.

Justin Gaethje natomiast plasuje się na 5. miejscu, a w swoim ostatnim występie w marcu tego roku po raz drugi pokonał Rafaela Fizieva. Był to jego powrót po brutalnej porażce z Maxem Hollowayem na gali UFC 300.


Całą rozmowę Gamrota z Prokulskim można odsłuchać TUTAJ – przedstawiona wypowiedź zaczyna się od 2:15.

Źródło: Yt TVP Sport

Fot. screen Yt TVP Sport + Ig UFC

Author: mmapunch

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *