Mamed Khalidov vs Aung La Nsang w przyszłym roku? – “Mam już nawet zielone światło, więc mogę go reprezentować przed KSW”

Podczas wczorajszej gali KSW 105 pojawił się Aung La Nsang, gwiazda azjatyckiego MMA. 39-letni zawodnik z Birmy wspierał w narożniku Adama Niedźwiedzia i Igora Michaliszyna, którzy przygotowywali się do walk w jego klubie – Kill Cliff FC.

Zobacz również: “Co tu się odj***ło?!” – szalona reakcja Tomka z Fightsportu na przegraną Mariusza Pudzianowskiego z Eddiem Hallem na KSW 105! (+video)


Były podwójny mistrz organizacji One Championship miał też okazję porozmawiać z Martinem Lewandowskim o potencjalnej walce w KSW, która – jak się okazuje – nie jest wykluczona.

Do spotkania Nsanga z szefem KSW doprowadził menadżer Niedźwiedzia i Michaliszyna, Artur Ostaszewski, który towarzyszył zawodnikom w Kill Cliff FC i nawiązał świetny kontakt z tamtejszą ekipą.

Kurtuazyjna rozmowa zakończyła się rozważaniami o potencjalnej walce Aung La Nsanga w KSW, a tak zrelacjonował ją w transmisji IRL na Kanale Sportowym Ostaszewski:

Mogę też zdradzić pewną rozmowę, bo przedstawiłem Aunga Martinowi Lewandowskiemu i oczywiście też Wojsławowi, ale z Martinem była śmieszna rozmowa, bo… no oczywiście kokieteryjnie tam każdy zapytał, co u ciebie itd., ale później już rozmowa zeszła na dalsze plany startowe Aunga.


On ma, z tego co wiem, jakąś tam końcówkę kontraktu w One i powiedział, że na przyszły rok może tu wystąpić, ale musiałaby to być największa gwiazda, więc chyba była mowa o Mamedzie, z tego co rozumiem.

Menadżer dodał również, że ma możliwość prowadzenia rozmów z KSW w imieniu Aunga:

Ja jestem gotowy prowadzić w jego imieniu rozmowy i mam już nawet taką… zielone światło, więc jak będzie trzeba, to tutaj mogę go reprezentować przed KSW. No zobaczymy, może coś z tego wyjdzie.




Aung La Nsang jest w swoim kraju ikoną – dowodem na to jest fakt, że w 2018 roku wybudowano mu w Birmie pomnik. Przedstawia się go również jako jednego z niewielu reprezentantów tego kraju, który ma profil międzynarodowy – jest również znany w Stanach dzięki mocnej pozycji w Kill Cliff, gdzie, według relacji Artura Ostaszewskiego, ludzie witają się z nim kłaniając się.

Zawodnik z Birmy w maju skończy 40 lat i walczy w MMA od 2005 roku. W 2003 roku, mając 18 lat, przeprowadził się do Stanów Zjednoczonych i właśnie w tym kraju walczył przez pierwsze 9 lat swojej kariery. W 2014 roku związał się z One Championship, gdzie – po zdobyciu tytułów w kategorii do 93 kg oraz w istniejącej tylko w tej organizacji dywizji do 100 kg – zyskał status prawdziwej gwiazdy.


Aung La Nsang aktualnie legitymuje się bilansem 30-15 i ma na koncie dwie przegrane z rzędu z Shamilem Erdoganem. Ciekawostką jest fakt, że w 2016 roku pokonał Michała Pasternaka.

Cytowaną wypowiedź Artura Ostaszewskiego znajdziesz poniżej – sygnatura czasowa – 18:59.

Zobacz również: “Bardzo ciekawy i dobry ruch” – Wardęga z podziwem o strategii Pudziana i KSW. Przypuszcza, że celowo zwodzili FAME

Źródło: Yt Kanał Sportowy

Fot. KSW + One Championship

Author: mmapunch

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *