Za nami kolejna gala KSW, która wywołała dużo emocji. Widzieliśmy skończenia przed czasem, zwroty akcji, niespodziewane wyniki, ale również walki taktyczne. Moim zdaniem było to świetne widowisko i nie żałuję wydanych 40 zł na subskrypcję PPV. Nie nudziłem się ani chwili. Każda walka mimo wszystko była ciekawa. No może prawie każda… Ale wiadomo, nigdy idealnie być nie może. Chciałbym w tym wpisie podzielić się z Wami, z kim bym widział uczestników gali KSW 42 w następnych walkach. Zaczynamy od dołu karty:
Krystian Kaszubowski pok. Christophera Henze przez KO (uderzenia w parterze)
Od początku nie znałem obu zawodników i średnio mnie interesowała ta walka, ale oczywiście obejrzałem. Kaszubowski bardzo ładnie i szybko załatwił walkę w parterze poprzez widowiskowe łokcie. Myślę, że KSW skorzysta ponownie z jego usług. Ja bym widział go w walce z Paul’em Lawrence’em, który na ksw w Irlandii wygrał niejednogłośną decyzją z Konradem Iwanowskim na KSW w Irlandii. Panowie mają podobne doświadczenie, identyczny rekord w KSW, więc sensowne zestawienie. Natomiast Henze bym podziękował.
Filip Wolański pok. Bartłomieja Koperę przez jednogłośną decyzję sędziów
Walka nie była niezwykle widowiskowa, ale Filip zrobił to, co do niego należało. Jest na fali dwóch zwycięstw. Myślę, że nie ma co kisić się we własnym sosie i zestawiać go z Szymańskim czy z Sowińskim. Czas rozwijać tą kategorię. Chodzą słuchy, że KSW zorganizuje galę w Niemczech, więc ciekawą opcją byłoby zatrudnienie zawodnika z tego kraju. Max Cog jest interesującą opcją. Jest na fali 8 zwycięstw. Jego rekord to 19-4. Natomiast Kopera mógłby zawalczyć w drugiej połowie roku z zawodnikiem, który niedawno też walczył w FEN-z Romanem Szymańskim
Karolina Owczarz pok. Paulinę Raszewską przez poddanie (duszenie zza pleców)
Dla mnie zaskoczeniem jest zarówno wynik, jak i przebieg walki. Stawiałem na Paulinę w tym starciu. Dopuszczałem oczywiście myśl, że Raszewska może przegrać, ponieważ obie tak naprawdę były niewiadomymi, jednak nie spodziewałem się, że to się skończy tak szybko i w taki sposób. Karolina zaskoczyła. Myślę, że zobaczymy ponownie obie Panie, ale szczerze, to nie mam zielnego pojęcia z kim. Nie wiem, Owczarz może z Kamilą Porczyk? A Raszewską z Katarzyną Lubońską? Może KSW wymyśli coś lepszego.
Marcin Wójcik pok. Hatefa Moeila przez TKO (nieprzystąpienie do 3 rundy)
Posypało się trochę krytyki na Wójcika z powodu stylu w jakim wygrał. Ja z początku też byłem trochę zażenowany. Jednak po chwili namysłu zmieniłem swoją opinię. Moeil wskoczył na zastępstwo 2 czy 3 dni przed walką. Jest to zawodnik kategorii ciężkiej i na dodatek waga pokazała 118 kg, (aż 19 kg więcej niż u Wójcika!) czyli jest to duży zawodnik jak na tą dywizję. Walka była nudna, ale należy pamiętać, że 19 kg różnicy to naprawdę dużo. Weź tu się z takim kolosem przepychaj i nie siądź kondycyjnie. Marcin zrobił co do niego należało, zwycięzców się nie ocenia. Myślę, że KSW wróci do pierwotnego zestawienia z Chrisem Fieldsem. Natomiast Moeil chyba nie dostanie kolejnej szansy, bo trafił do KSW „z braku laku”, a wybitnym zawodnikiem nie jest.
Martin Zawada pok. Łukasza Jurkowskiego przez TKO (zatrzymanie przez narożnik)
Walka widowiskowa. Szkoda, że zakończona kontuzją, a raczej jej odnowieniem. Początek rundy dla Zawady, a w końcówce piękny łokieć Jurasa. Zapowiadało się ciekawie. Ciężko powiedzieć jak by się dalej potoczył pojedynek. Ale cóż, jest jak jest. Martin nie jest wybitnym zawodnikiem, ale mógłby posłużyć jako test dla młodych zawodników dywizji półciężkiej, którą KSW musi w końcu rozwijać. Chętnie bym zobaczył go z Alanem Jachimowskim. To zawodnik z rekordem 3-0. Plasuje się na 14 miejscu w rankingu mmarocks. W ostatniej walce wygrał przez nokaut świetnym kolanem w niewiele ponad pół minuty z faworyzowanym Damianem Skarżyńskim. Moim zdaniem warto inwestować w takie osoby. A co z Jurasem? Nie mam jakoś też pomysłów. W wywiadzie mówił, że będzie chciał wrócić. Może walka z Antkiem Chmielewskim?
Ariane Lipski pok. Silvanę Gomez Juarez przez jednogłośną decyzję sędziów
Pierwsza walka w historii KSW, która doszła do 5 rundy. Bardzo wyrównana, taktyczna. Pojedynek ten pokazał dużo luk w arsenale Ariane i że jest do pokonania. Kto dla Lipski? Słychać w mediach często zestawianie Agnieszki Niedźwiedź z Lipski, jednak myślę, że Polka wybierze karierę za oceanem. Nie znam się na żeńskim mma zbytnio. Przeglądając ranking na fightmatrix, najwyżej notowana zawodniczka poza ufc i invictą to Rin Nakai. Ale patrząc na politykę KSW, wybiorą dla Lipski jakąś ładniejszą fighterkę. Jeśli chcą rozwijać tą dywizję, to Juarez powinni dać kolejną szansę. Może z Dianą Belbitą? Tylko nie wiem, kogo ta walka będzie interesować.
Mateusz Gamrot pok. Grzegorza Szulakowskiego przez poddanie (americana)
Kolejna walka Gamera, w której pokazał, że pierwszy pojedynek z Normanem to był przypadek. Dominacja (chociaż Szuli miał też swoje momenty w stójce) i pod koniec walki skończenie poddaniem. W przypadku Mateusza to dopiero zagadka z kim go zestawić. W wadze lekkiej jest dużo zawodników, ale najlepsi są związani z jakimiś organizacjami. Ja bym zobaczył Gamera z jakimś dzikiem z Rosji, ale KSW na to nie pójdzie. Zatem zaproponuję może takiego zawodnika jak Chris Fishgold. Nie wiem tylko, czy jest wolny. Walczy aktualnie dla Cage Warriors, wygrał kiedyś z Wrzoskiem. Ma rekord 17-1. A Szuliego zobaczyłbym z Normanem Parke, który podobno jednak nie idzie do kategorii półśredniej, tylko zostaje w lekkiej.
Scott Ashkam pok. Michała Materlę przez KO (kopnięcie na wątrobę)
Ta walka pokazała, że Askham to „real deal”. Wynik jest taki a nie inny nie dlatego, ze Michał jest taki słaby, tylko dlatego, ze Scott jest taki dobry i akurat jego styl nie pasował Materli. Tyle. To kopnięcie było zaplanowane, więc nie ma tu mowy o żadnym przypadku. Michał zawsze defensywę w stójce miał słabą i chyba już jej nie poprawi. Pewnego poziomu nie przeskoczy. KSW chcąc go promować, musi dopierać mu odpowiednich przeciwników. Logiczne byłoby teraz zestawienie Anglika z Mamedem, który ma chyba jednak inne plany i nie zawalczy ze Scottem. Poza Khalidovem i Materlą w wadze średniej walczy Janikowski, ale nie rzucą go Askhamowi. Za wcześnie. Nie wiadomo co z Drwalem. Zatem zostaje ktoś z zagranicy. Jeśli Hector Lombard wyleci z ufc, to on byłby ciekawą opcją. Natomiast dla Michała również jakiś zawodnik spoza Polski. Proponuję Niemca Abusupiyana Magomedova. Walczył kiedyś z Moksem. Zestawienie w sam raz na potencjalną galę u naszych zachodnich sąsiadów.
Tomasz Narkun pok. Mameda Khalidova przez poddanie (trójkąt rękoma)
Co tu dużo mówić. Świetna walka. Zwroty akcji. Emocje. Będzie to pewnie kandydat do walki roku. Pierwsze 2 rundy oczywiście dla Mameda, jednak w 3 dał się złapać Narkunowi w trójkąt, który jest jego OGROMNĄ bronią. Sam nie pomyślałem o natychmiastowym rewanżu, ale gdy Khalidov o tym wspomniał w wywiadzie, spodobał mi się ten pomysł. Narkun też na to przystał, więc czemu nie. Kolejna walka może być równie widowiskowa i przede wszystkim medialna. Jak to właściciele KSW mówią, Mamed jest takim mistrzem, że może robić co chce, także chyba do tego rewanżu dojdzie. Myślę, że Khalidov zwakuje pas kategorii średniej (niech Askham się bije z Lombardem o miano pretendenta) i zawalczy w rewanżu z Tomkem o trofeum dywizji półciężkiej. W tym czasie można zorganizować 8 osobowy turniej w wadze do 93 kg na wzór Bellatora, (którego propozycje podam w jednym z najbliższych wpisów) aby po walce rewanżowej obu Panów był już gotowy nowy pretendent.
A Wy z kim byście zobaczyli bohaterów KSW 42 w kolejnych walkach?