
Śmiało można powiedzieć, że wygrana Mariusza Pudzianowskiego z Michałem Materlą była największym sukcesem byłego strongmana w MMA, a zarazem ogromnym szokiem dla środowiska sztuk walki. Sam Materla wyjątkowo ubolewa nad tą porażką, a w 2023 roku stwierdził, że nie chce na prawo i lewo krzyczeć o rewanżu, natomiast ma cichą nadzieję, że uda się wypracować taką sytuację, aby medialnie opłacało się zorganizować tę walkę.
Niedawno, po konferencji przed galą FAME 27, w jednym z wywiadów zapytany o rewanż z Mariuszem odpowiedział, że bardzo chciałby go stoczyć oraz że gdyby miał możliwość oddać wiele swoich wygranych, aby móc zmienić losy tamtej walki, zrobiłby to.
Na te słowa Michała w nagraniu na Facebooku zareagował sam Pudzian, który jest otwarty na rewanż:
Michał, jestem na tak. Jeżeli będą ku temu możliwości i wszystko będzie tak, jak powinno być – zobaczymy, jak się to wszystko potoczy – jestem na tak. Nie mam żadnych przeciwwskazań, żeby się to nie odbyło. Oczywiście uważam cię nadal za dobrego zawodnika. W tamtym dniu akurat ja miałem więcej szczęścia, więcej troszeczkę zimnej krwi, ale nadal uważam cię za bardzo dobrego zawodnika.
(Ciąg dalszy wypowiedzi pod reklamą)
Kiedy wchodziłem do MMA, brało się z ciebie przykład. No taki jest sport. Ja też wygrywam, przegrywam – jak ty również. Jak będą ku temu możliwości i wszystko fajnie będzie, no to się ten rewanż odbędzie.
(Poniżej nagranie)
Jako że Materla niedawno związał się z FAME MMA, na co żywo reagowało środowisko, a Pudzian – mówiąc kolokwialnie – romansował z tą federacją w ostatnich miesiącach, to właśnie to miejsce wydaje się idealne na zorganizowanie tego starcia. Tym bardziej, że FAME w ostatnim czasie stawia coraz mocniej na walki z udziałem sportowców i chce rozwijać się właśnie w tym kierunku.
Źródło: Fb Mariusz Pudzianowski