
Mimo że Adam Soldaev stracił 40 procent wypłaty za niewypełnienie limitu wagowego przed walką z Leo Brichtą i powinien udowodnić organizacji, że potrafi zmieścić się w limicie kategorii piórkowej, zaproponował, by zbliżające się starcie z Patrykiem Kaczmarczykiem odbyło się w umownym limicie wagowym. Co ciekawe, kara finansowa w wysokości 40 procent nie była jedyną konsekwencją tamtej wpadki — zawodnik został również pozbawiony bonusu. Gdy się o tym dowiedział, świadomie lub nie, ujawnił minimalną wysokość swoich zarobków za walki w KSW.
Soldaev, zapytany w rozmowie z InTheCagePL, czy spodziewa się otrzymać bonus, poinformował, że stracił go przez przekroczenie limitu wagowego:
Bonus? Nie. Wagi nie zrobiłem. Teraz się dowiedziałem. Byłem rozczarowany… Wojsław mi teraz powiedział.
Po pytaniu dziennikarza, czy odczuje karę w postaci utraty 40 procent wynagrodzenia oraz bonusu, zawodnik kurtuazyjnie zapytał, czy prowadzący zna wysokość bonusu. Gdy ten odpowiedział, że wynosi on 2000 euro (ok. 8500 zł), Soldaev odparł:
W procentach, wiesz ile to jest? To nawet nie jest 10 procent [mojej wypłaty].
Skoro 10 procent z 85 000 zł to właśnie 8500 zł, ze słów Soldaeva można wnioskować, że jego wypłata za walkę w KSW wynosi co najmniej 85 000 zł.
Źródło: Yt InTheCagePL
Powiązane wpisy:
- “Catchweight i jedziemy!” – Adam Soldaev chce umownego limitu w walce z Kaczmarczykiem
- “Apetyczny chyba kąsek do rozważenia?” – Martin Lewandowski z konkretną propozycją dla Narkuna
- “Jestem niewiele mniejszy od niego” – Sebastian Przybysz otwarty na walkę z Parnassem
- Mamed Khalidov vs Aung La Nsang w przyszłym roku? – “Mam już nawet zielone światło, więc mogę go reprezentować przed KSW”