Mariusz Pudzianowski, który jest obecnie wolnym zawodnikiem, kilka tygodni temu zrobił sobie zdjęcie z jednym ze współwłaścicieli organizacji OKTAGON MMA – największego konkurenta KSW na europejskim rynku. W związku z tym kibice zaczęli się zastanawiać, czy była to jedynie przypadkowa fotografia, czy może zapowiedź przyszłej współpracy. Teraz o komentarz do tej sytuacji został poproszony Martin Lewandowski.


Szef KSW w rozmowie dla kanału Klatka po Klatce chłodno wypowiedział się o Pudzianie po sugestii Artura Mazura, że były strongman rozmawia z OKTAGONEM:

O Jezu… Mariusz, niech już rozmawia z kimkolwiek chce, jest wolnym zawodnikiem. Po prostu już jego rozmowy mnie tylko irytują i nie wiem, co on tam jeszcze sobie w głowie myśli, ale… no naprawdę, to już jest… no, żenujące. Tyle mogę powiedzieć.

Przed walką Pudzianowskiego z Hallem trwała medialna telenowela pod tytułem „Przyszłość Pudziana w KSW”. Artur Mazur przekazał bowiem informacje, jakoby Mariusz był już dogadany z organizacją FAME MMA. Sam Martin Lewandowski przyznał, że byłby bardzo rozczarowany, gdyby były strongman odszedł do „freaków”.

Przed konferencją promującą galę FAME 25, Pudzian udostępnił wpis, który wyglądał na potwierdzenie walki z Marconiem i Ciosem. Ostatecznie jednak chwilę później zadeklarował, że zawalczy na KSW z Eddiem Hallem. Co ciekawe, Sylwester Wardęga był zdania, że Pudzian i Martin Lewandowski celowo zwodzili FAME.


Pojedynek z Hallem był ostatnim, który wypełniał kontrakt Pudzianowskiego z KSW. Jego przyszłość w MMA pozostaje na ten moment nieznana.

Źródło: Yt Klatka po Klatce, fot. screen Yt Klatka po Klatce + Ig pavolneruda