Trener Francisa Ngannou, który niedawno wyraził nadzieję na ponowne porozumienie swojego podopiecznego z UFC, na nowo rozbudził dyskusję na temat potencjalnego starcia Kameruńczyka z Jonem Jonesem. Na reakcję ze strony mistrza UFC nie trzeba było długo czekać – Jon Jones odniósł się do medialnego szumu wokół ewentualnego powrotu Ngannou do organizacji, sugerując, że taka walka byłaby prawdziwym sportowym hitem. Wkrótce potem do tych słów odniósł się sam Ngannou.


Kameruńczyk za pośrednictwem profilu w serwisie X nieco ostudził nastroje, choć jego wpis można odczytywać jako pozostawienie otwartej furtki do tego pojedynku w przyszłości:

Ty zajmij się UFC, ja zajmę się PFL, a w końcu dowiemy się, kto jest królem wagi ciężkiej.

Na ten moment przyszłość obu zawodników pozostaje niepewna, choć wiadomo, że trwają negocjacje dotyczące zestawienia Jonesa z tymczasowym mistrzem kategorii ciężkiej, Tomem Aspinallem. Co dalej z Ngannou? Czas pokaże, ale wydaje się, że temat jego powrotu do UFC nie jest zamknięty.

Fot. Gary A. Vasquez-Imagn Images + Getty