Cześć wszystkim! Jestem ogromnym śpiochem, a mimo tego, że mam dzisiaj wolny dzień i mógłbym wylegiwać się do 10 albo i dłużej, wstałem o 6 rano. Dlaczego tak się stało? Zbliża się sesja. Przez natłok obowiązków związanych z uczelnią nie zmrużyłem ostatnio oka dokładnie przez 34 godziny. Serio! Wczoraj, po powrocie do domu położyłem się spać o godzinie 16 i dlatego oto wstałem tak wcześnie. Skoro jestem już takim „rannym ptaszkiem” wypadałoby zrobić coś pożytecznego. Padło na kolejny wpis na moim blogu. Tym razem przedstawię 7 ciekawych pojedynków, do których może dojść na ksw w roku 2018. W największej federacji w Polsce jest dużo mniej zawodników niż w ufc, także niektóre zestawienia mogą wydawać się oczywiste, jednak jestem przekonany, że niektóre mogą Was zaskoczyć.
7. Damian Janikowski vs Tomasz Drwal
I to jest jedno z tych starć, którego mogliście się nie spodziewać na tej liście. Damian ma dopiero 2 walki i jest początkującym zawodnikiem, którego ksw zdecydowanie chce wypromować na gwiazdę. Organizacja widzi w nim duży potencjał sportowy, skoro dała mu w 2 pojedynku przeciwnika z prawie 50 walkami i który wbrew wielu nie jest taki słaby. Krążyły kiedyś plotki o próbach zestawienia Chmielewskiego z Drwalem. Skoro Janikowski wygrał z Antonim, czemu by go nie zestawić właśnie z Tomaszem, który niedługo pewnie wróci do klatki? Tylko czy Drwal się zgodzi na taką walkę? Jemu ona nic nie daje. Myślę, że Panowie spotkają się na ostatniej gali ksw w tym roku, ale przed tym oboje stoczą wcześniej jakiś bój.
6. Artur Sowiński vs Roman Szymański
Oboje ostatnio przegrali, pierwszy z mistrzem, drugi z obecnym pretendentem. Oboje mają również porażkę z Marcinem Wrzoskiem, więc ta walka wydaje się być nieunikniona. Ta dywizja w ksw jest słabo rozwinięta (zresztą jak każda inna), więc federacja będzie chciała zestawić każdego z każdym, tak jak to było kiedyś w półśredniej: Mańkowski-Moks-Saidov. Teraz padnie na Sowiński vs Wrzosek i jeśli Artur nie zdecyduje się pójść wagę wyżej (o czym wspominał ostatnio) to zobaczymy to starcie w drugiej połowie roku.
5. Mateusz Gamrot vs Grzegorz Szulakowski
Starcie, które jeszcze oficjalnie nie jest potwierdzone, ale wielce prawdopodobne, że się odbędzie już na najbliższej gali. Nie ma co szukać dla Mateusza rywali spoza Polski, skoro jest zawodnik, który ma historię w federacji (4 wygrane walki, z czego 3 przed czasem), nie jest anonimowy, ma charakter i kończy swoje pojedynki. Właściciele federacji powiedzieli, że wygrany walki Szulakowski vs Szymuszowski dostanie walkę o pas tylko wtedy, gdy walka będzie widowiskowa. Taka była, bo zakończyła się bardzo szybko. Ten bój może być ciekawy i moim zdaniem „Szuli” jest w stanie zaskoczyć.
4. Borys Mańkowski vs Norman Parke
Do niedawna ta walka wydawała się mało realna, ponieważ Borys miał pas kategorii półśredniej. Zestawienie mistrza z Normanem, który przegrywał z Gamrotem w niższej dywizji, byłoby co najmniej dziwne. Jednak po stracie pasa przez Mańkowskiego wszystko się zmienia. Teraz to starcie jest jak najbardziej logiczne. Chodzą słuchy, że Parke przechodzi wagę wyżej i zawalczy na gali w Łodzi z Maciejem Jewtuszko. Jeśli Irlandczyk wygra (co z całym szacunkiem dla Irokeza jest bardzo realne), mógłby w następnym starciu na gali w drugiej połowie roku stoczyć bój z Mańkowskim o miano pretendenta do pasa. Byłaby to ciekawa walka, tym bardziej, że Panowie mają między sobą różne „starcia”, między innymi to poniżej:
3. Karol Bedorf vs Michał Andryszak
Jeden i drugi jeszcze niedawno trenowali w tym samym klubie, więc ich walka mogłaby wydawać się mało realna. Jednak w wywiadach obydwoje wspominają, że nie mieliby problemy zmierzyć się ze sobą. Karol w perspektywie możliwości pojedynku z Longerem, prawdopodobnie dlatego właśnie większość swojego czasu spędza w klubie Berserkers team, a nie w Ankos Poznań, gdzie trenuje Andryszak. Michał ma już zapewnioną walkę o pas i moim zdaniem pretendentem będzie Karol Bedorf, o ile wygra następną walkę, o której za chwilę.
2. Karol Bedorf vs Mariusz Pudzianowski
No właśnie, o tym starciu mowa. Temat tej walki przewija się już od kilku lat. Do tego pojedynku miało już dojść, prawdopodobnie po wygranej Pudziana z Grahamem. Mariusz jednak poległ i perspektywa walki o pas trochę się oddaliła. Karol jest teraz po porażce, wraca po przerwie. Pudzian ma na koncie 3 zwycięstwa z rzędu i chyba nie będzie lepszego momentu na zorganizowanie tej walki. Mam nadzieję, że do tego boju dojdzie na gali w Łodzi. Wygrany oczywiście powinien dostać walkę o pas z Andryszakiem. Bardzo bym chciał, aby wygrał Mariusz. To by było coś świetnego. Będę mu kibicował w tej walce, ale rozum mi jednak mówi, że zwycięży Bedorf, który mimo wszystko moim zdaniem jest tylko lekkim faworytem.
1. Mamed Khalidov vs Michał Materla 2
Na koniec wisienka na torcie. Moim zdaniem do tego starcia dojdzie pod koniec roku. Bez względu na wynik walki Narkun vs Khalidov, rewanż Mamed vs Cipek będzie elektryzował. Czeczen jest już coraz starszy, forma może powoli spadać. Michał natomiast w pojedynku z brazylijskim zawodnikiem pokazał się świetnie i walka może wyglądać zupełnie inaczej niż za pierwszym razem. Federacja na pewno z biznesowego punktu widzenia chciałaby, aby przed odejściem Mameda z ksw pas powędrował do kogoś innego. Najlepszym następcą byłby z pewnością Materla.
W tym wpisie to by było na tyle. A Wy jakie interesujące starcia przewidujecie na ksw w roku 2018? Piszcie w komentarzach. Przy okazji chciałbym Was zaprosić do dołączenia do grupy na fb dotyczącej mojego bloga i mma:
https://web.facebook.com/groups/1307141882764455/
Do obserwowania mnie na twitterze: mmapunch.pl
Oraz do polubienia mojego fanpage`a na facebooku:
https://web.facebook.com/mmapunchpl-1959669960948002/
Dzięki za uwagę i pozdrawiam!