Co dalej z uczestnikami gali KSW 48? (ciąg dalszy)

Cezary Kęsik vs Jakub Kamieniarz

Po krótkich wymianach w stójce i klinczu zainicjowanym przez Kamieniarza, Kęsik złapał gilotynę, z której Jakubowi udało się uciec. Panowie skończyli tą akcję będąc w parterze, gdzie z góry był Kamieniarz. Trwało to jednak chwilę, ponieważ po błędzie Jakuba to Cezary zdobył pozycję dominującą i rozbił ciosami w parterze swojego przeciwnika wygrywając przez TKO.




Kęsik utrzymał tym samym swój nieskazitelny rekord 9 zwycięstw bez żadnej porażki i z pewnością KSW będzie chciało skorzystać ponownie z jego usług. Szczerze mówiąc nie mam pomysłu na rywala. Uważam, że z Janikowskim nie zostanie zestawiony. Poza Olimpijczykiem jest jeszcze Ilić, ale stawiam, że ten zawalczy z Dricusem. Materla i Askham odpadają raczej, zatem najprawdopodobniej ktoś spoza KSW. Ale nie mam pomysłu kto. Może Wy macie jakieś propozycje?

Co do Kamieniarza, wydaje mi się, że nie dostanie drugiej szansy.

Michał Michalski vs Savo Lazic

Wszystkim chyba zadrżało serce, gdy w początkowej fazie pierwszej rundy Michał został trafiony. Na szczęście udało mu się pozbierać i w 2 rundzie znokautował Lazica, chociaż wydaje mi się, że to po prostu Savo padł ze zmęczenia, a nie po ciosach Michalskiego. Uważam, że gdyby w tej walce nie zmienił się rywal, Polak mógłby przegrać. Zwycięzców się nie sądzi, ale Michał nie pokazał się wyśmienicie. Miejmy nadzieję, że był to efekt presji, która ciążyła na Polaku.

Michał mógłby zawalczyć z Bruce Souto, który miał zmierzyć się z Borysem Mańkowskim, ale wycofał się z powodu kontuzji.

Savo Lazic był zastępstwem i raczej już go nie zobaczymy.

Zobacz również: Poziom testosteronu u Cormiera jak u osób maskujących doping – Ciekawostki MMA cz. 9

Filip Pejić vs Filip Wolański

Foto: KSW Foto

Okazało się, że postrzeganie Pejića przez pryzmat jego przegranej ze Stasiakiem było błędne. Chorwat po nieznacznej przegranej pierwszej rundzie, naruszył Polaka w drugiej obrotowym kopnięciem, poprawił chwilę później highkickiem i dokończył efektownie dzieła zniszczenia ciosami w parterze. To kolejne, świetne wzmocnienie kategorii piórkowej w KSW.

Wydaje mi się, że najsensowniejszym zestawieniem jest teraz starcie Filip Pejić vs Marcin Wrzosek. To jedyni zawodnicy po zwycięstwach w tej kategorii, poza oczywiście Parnassem i Gamrotem.

Wolana widziałbym z Krzysztofem Klaczkiem.

NASTĘPNA STRONA