Co dalej z uczestnikami gali KSW 46?

Wczoraj odbyła się kolejna gala KSW. Na papierze była anonsowana jako najlepsza sportowo w historii organizacji. Widowiskowo jednak nie porwała, pewnie za sprawą sporej ilości decyzji, ale i tak dobrze bawiłem się podczas oglądania. Poniżej moje propozycje jak widzę przyszłość uczestników tej gali.

Krystian Kaszubowski vs Michał Michalski

Nie spodziewałem się takiego skończenia. Brałem pod uwagę wygraną Kaszubowskiego (ale na pewno nie w tak dominujący sposób), jednak ze względu na większe doświadczenie na dużych arenach faworyzowałem Michalskiego. Krystian naprawdę przebojem wdarł się do KSW. Zarówno w debiucie jak i w drugiej walce wygrał bardzo szybko przez nokaut. Uważam, że federacja zacznie teraz go mocno promować. Co do rywala, na Dricusa czy Borysa jeszcze trochę za wcześniej. Ja bym go zestawił z jakimś solidnym zawodnikiem z zagranicy. Chociażby z Johnem Maguirem, który w 2016 roku przegrał z Borysem. Natomiast Michalskiemu bym dał jeszcze szansę z Viniciusem Bohrerem, który poległ z Roberto.

Antun Racic vs Sebastian Przybysz

Foto: Sebastian Rudnicki KSW

Wynik tej walki był do przewidzenia, raczej większość typowała taki rezultat. Przewaga doświadczenia Chorwata była niestety zbyt duża i Polak nie miał zbytnio argumentów w tym pojedynku. Kategoria kogucia jest najsłabiej obsadzona i Antun musi zawalczyć teraz z jakimś debiutantem. Podobno Jose Torres prowadzi rozmowy z KSW. Ten zawodnik byłby dobrą opcją dla Chorwata. A Przybysza widziałbym z bratem Anzora – Mansourem Azhievem, który legitymuje się rekordem 1-0, ale ma za sobą karierę amatorską.

Zobacz również: Aktualizacja rankingów po KSW 46

Artur Sowiński vs Kamil Szymuszowski

Powrót Artura do wagi lekkiej okazał się korzystny. Mimo drobnych problemów z zasięgiem i ciosami prostymi Kamila, udało się Kornikowi wygrać przez decyzję z zawodnikiem, który co by nie mówić jest naprawdę solidny. Sowiński na pewno jest dobrym wzmocnieniem dywizji do 70 kg i kilku zawodnikom może napsuć trochę krwi. Ja bym widział teraz Artura z Szulim, który również ma na rozkładzie Szymuszowskiego. Natomiast na Kamila nie mam pomysłu.

Marian Ziółkowski vs Grzegorz Szulakowski

Marian jest chyba największym wygranym tej gali. Miał walczyć z Szadzińskim, czyli ze stójkowiczem. Kilka dni przed KSW 46 Gracjan wypadł i na zastępstwo wskoczył inny stylistycznie zawodnik, Szulakowski. Ziółkowski przez większość kibiców był skazywany na porażkę, jednak świetnie sobie poradził z Grześkiem, ładnie bronił obaleń i nawet sam kilka razy znalazł się z góry. Występ był naprawdę imponujący. Widać było progres, jaki zanotował w WCA. Dobrym pomysłem jest ponowna próba zestawienia Ziółkowskiego z Szadzińskim, Pojedynek mógłby być eliminatorem do walki o pas. A Szuliego widziałbym tak jak mówiłem wcześniej z Sowińskim.

Zobacz również: Ranking zawodników wagi ciężkiej poza UFC

Roman Szymański vs Daniel Torres

Foto: Sebastian Rudnicki KSW

Bardzo widowiskowa walka, jedna z lepszych podczas tej gali. Roman podszedł do pojedynku taktycznie. W pierwszej rundzie przeleżał swojego przeciwnika. W drugiej przeżywał lekki kryzys kondycyjny, ale w trzeciej ponownie udało mu się obalić rywala i kontrolować w parterze. Rankingowo ciekawym rywalem dla Szymańskiego byłby Koike. Gdyby Polakowi udało się wygrać, spokojnie mógłby zmierzyć się o pas. Torresa bym zestawił z Wrzoskiem.

NASTĘPNA STRONA

Author: mmapunch

Dodaj komentarz

Twój adres email nie zostanie opublikowany. Pola, których wypełnienie jest wymagane, są oznaczone symbolem *